Artur znowu chyba przegapiłeś
Dziś Pani listonosz resztkami sił przyniosła mi przesyłkę z silnikiem który kupiłem na Allegro za 70 zł silnik nr 2.
Dziś otwieram paczkę i ku mojemu zdziwieniu naprawdę bardzo ładny silnik z ładnymi karterami, bez wyszczerbień uszkodzeń wytarć itp.
Co lepsze śmiał bym powiedzieć po dłuższych oględzinach, że silnik nie był rozkręcany od nowości (chyba że jakiś fachman zrobił to tak że nie pozostawił po sobie żadnego śladu w postaci choćby w minimalnym stopniu naruszonych śrub skręcających silnik)
Jedynie otwierany był do sprzęgła i chyba simering był na wale wymieniany. Podejrzewam że gdyby założyć świecę zapłon gaźnik, bez problemu by odpalił.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez SRmopLik dnia Pon 17:26, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
- Wysłany: Sob 21:52, 28 Mar 2009
dropio ******
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 3001
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Mężczyzna
Łukasz! Gratuluję,bardzo dobry zakup,jedno mnie tylko ciekawi
luz na wale? silnik wygląda na nieotwierany,a jeżeli już to fachowo
zębatka też nie skatowana,napewno się opłacało.
Specjalnie dla Ciebie jeśli będę kończył drugiego moplika w którym będzie ten polerowany silnik ( o ile wcześniej go nie rozbiorę i nie wypiaskuje )
tzn jeśli już będzie gotowa rama tylko bez silnika założę ten który kupiłem (magneto iskrownik,korby gaźnik.......) i spróbuję odpalić, no chyba, że wcześniej mnie coś skusi i do jakiejś starej ramy założę i spróbuję uruchomić.
Co do luzów dopiero będę wiedział po próbie uruchomienia,gdyby nie odpalił na razie nie będę demontował cylindra (jeśli chodzi Ci o luz na łożysku igiełkowym w wale)
A może jeśli odpali w ogóle nie ingerować w silnik tylko założyć brakujące elementy i chwalić się nie łupanym silnikiem:D oczywiście jeśli miał by na tyle siły żeby mnie uciągnąć....
- Wysłany: Nie 19:42, 29 Mar 2009
dropio ******
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 3001
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Mężczyzna
Chodzi mi dokładnie o luz poosiowy na wale,to przecież łatwo sprawdzisz
pociągając i odpychając wał,dla lepszej kontroli dobrze jest nakręcić na wał
nakrętkę M8 x 1, ze skompletowaniem oraz próbą uruchomienia silnika to
bardzo dobry pomysł,gdyż uruchamiając sztukę-nieważne w jakiej ramie
można silnik sprawdzić w działaniu w każdych warunkach, sprawdzić jak
zapala,jak ciągnie pod górę,czy nie wyskakują biegi, wszelkie podejrzane
odgłosy pracy itp.-mówiąc krótko pod tą ideą podpisuję się obydwiema
rękoma,wiem,że wszystko to wymaga czasu ale przed rozpoławianiem
zawsze warto to zrobić.
Najlepsza metoda sprawdzania luzu to...wał trzymać w powietrzu i uderzyć dłonią drugiej reki w główke korbowodu.Jak mocno zabrzęczy/zadzwoni to do wymiany !!!!
Witam, Dlaczego dochodzisz tego poosiowego luzu, jakie ma on znaczenie na pracę silnika jeśli jest niewielki? Jeśli silnik nie był rozbierany, dystanse dobre to go być nie powinno. Ale jeśli jest, to co to zmienia, chyba że może się wygiąć korbowód, ale one wyginają się w innej płaszczyźnie.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach