Przemek
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Cieszyn Płeć: Mężczyzna
|
|
Wielu z Was ma zapewne problem z tym ustrojstwem. Albo go nie ma, albo zdekompletowane, albo zużyte. Ja należałem do grupy pierwszej, czyli brak czegokolwiek.
Obserwacja 'aledrogo' i toczących się tam bitw o ten element, jak również chorych cen podczas nich osiąganych skłoniła mnie do stworzenia własnego patentu, którego koszt, przy dobrych wiatrach, zamknie się w cenie zgrzewki piwa.
Co nam będzie potrzebne:
- linka prędkościomierza do S5x (skuter, enduro, zwykły - obojętne)
- napęd linki od Komara
- kawałek koszulki termokurczliwej o średnicy 15mm - tylko w przypadku, gdy mamy owalny prędkościomierz
Narzędzia:
- wiertarka
- wiertło 4.5mm
- pilniki iglaki
- pilnik zwykły lub diax
- młotek
Plan działania:
1. Demontujemy przednie koło.
2. Z napędu linki demontujemy koło napędowe i zaznaczamy na bębnie miejsca, gdzie przylegają zabieraki. Musimy to zrobić bardzo dokładnie, gdyż inaczej napęd nie będąc w osi ulegnie szybszemu zużyciu.
3. Wiertłem 4.5mm wiercimy po jednym otworze dla zabieraka.
[link widoczny dla zalogowanych]
4. Pilnikiem lub diaxem szlifujemy zabieraki tak, żeby odległość wewnętrzna między nimi wynosiła 32mm (jest to średnica simera-pokrywy kulek/łożyska w bębnie).
[link widoczny dla zalogowanych]
5. Otwory w bębnie przerabiamy przy użyciu iglaków na kształt prostokąta.
6. Gdy całość do siebie pasuje młotkiem delikatnie wbijamy koło zębate w przygotowane otwory - pozwoli nam to dopasować do siebie bęben z w/w kołem.
[link widoczny dla zalogowanych]
7. Demontujemy koło zębate, składamy napęd, zakładamy na koło, a koło montujemy w motorku.
[link widoczny dla zalogowanych]
8. Linkę od strony prędkościomierza wsuwamy w licznik, a na nią i miejsce, gdzie przychodzi nakrętka nakładamy koszulkę termokurczliwą (proponuje dać ze trzy warstwy, będzie sztywniej i linka przypadkowo nie wypadnie).
9. Od strony koła linkę wkładamy w napęd i zakręcamy fabryczną nakrętką.
To tyle.
Zdaje sobie sprawę, że to partyzantka i wielu z Was włos się na głowie jeży, ale jak się nie ma co się lubi... Dla mnie ważne jest to, że działa, spełnia swoje zadanie, a laik i tak się nie zorientuje, że to część nieoryginalna (oczywiście po wcześniejszym zeszlifowaniu oznaczeń fabrycznych ZR Predom-Romet. ).
|
|