Witam miłośników Simsona!
Niedawno zdobyłem Simsona sr2e. Stan "opłakany", rocznik 1962, ale i tak jest od niego starszy. Z branżą motoryzacyjną jestem związany od dawna. Kiedyś zajmowałem się samochodami, ale teraz mam więcej czasu i postanowiłem uratować Simsona. Jest w 100% oryginalny, ale lakier ma zniszczony. Jestem na etapie całkowitego demontażu i będę zapewne całego malował z tym, że na kolor ten sam. Muszę naprawić siedzenie, gaźnik, kranik itp. itd.
Jestem z woj. pomorskiego, okolice Starogardu Gdańskiego.
O dziwo, żona jest zadowolona, że wieczory spędzam w garażu.
Pozdrawiam
Adam W
- Wysłany: Pon 19:48, 16 Lis 2009
MLYNEK ******
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
Witam nowego zapaleńca moplików
pozDDRawiam
jestem z okolic Wrocławia ale mam jednego sr2 kupionego w Stargardzie
Ostatnio zmieniony przez MLYNEK dnia Pon 19:50, 16 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
O dziwo, żona jest zadowolona, że wieczory spędzam w garażu.
Adam W
Witaj Adam. TO chyba jako jedyny na forum masz taką żonę bo moja jakoś nie bardzo
- Wysłany: Wto 9:12, 17 Lis 2009
piterson ******
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
Witam
Też kupiłem pare lat temu Simsona SR2E z 1962 roku z okolic Starogardu/Jabłowa
w opłakanym stanie.
Był kupiony na części ... ostatecznie plany się zmieniły i w zeszłym tygodniu silnik ruszył
To był wieki dzień ... 11 listopada
Pozdrawiam i życze miłej restauracji ... na pewno waro
Panowie Chyle czoła i dziękuję za akceptację. Do Pawła z Wrocławia to zawsze będę mówił dużymi literami - widziałem stajnie. To po prostu niesamowite. Fajnie, że trafił Ci się SR2 w Starogardzie.
A teraz odpowiadam Piotrowi z Sumina - niestety mamy do siebie aż 3 km. Mieszkam w Koteżach zapewne wiesz gdzie ta wioska leży.
Łukaszowi odpowiem krótko - mój staż małżeński to 31lat i dlatego żona cieszy sie jak idę do garażu.
Przyznaję, że przestudiowałem już prawie całe forum. Jest bardzo dobre jeżeli chodzi o wzajemną pomoc w sprawach technicznych, koleżeństwo, kultura. Po prostu super. Jak byłem w szkole podstawowej to jeździłem ojca Simsonem SR1 do szkoły do Sumina, ale niestety po nim nie ma już śladu (a może ma go Paweł pod Wrocławiem - statystycznie to bardzo możliwe).
Tak jak pisałem w powitaniu rozbieram mój nabytek. Wygląda to wbrew pozorom dośc dobrze. Malować będę na pewno, mam skorodowany zbiornik w środku, nie mam kluczyka i jeszcze nie wiem co jest w schowku na narzędzia, ale pisaliście o dorabianiu kluczyka i tak postąpię.
Panowie zanudzam. Simsonkiem mogę się zajmować tylko w soboty, bo tak pracuję, więc będę Wam meldował o postępach na początku tygodnia.
Pozdrawiam Adam
- Wysłany: Śro 18:30, 18 Lis 2009
MLYNEK ******
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
PODAJ ZNAKI SZCZEGÓLNE TEGO SIMSONKA SR1 TO MOAŻE DOSZUKAMY SIĘ W KOLEKCJI
POWODZENIA
No niestety Pawle to jest niemożliwe, bo nie pamiętam. Na pewno był bez lewego padału i korby, a prawy miał zaspawany na wieloklinie, kolor bordowy. Wyobrażasz sobie jak nim sie jeźdzło jak pedał wisiał i zahaczyłeś o coś podczas jazdy. Nogę miałem poobijaną, Ojciec też.
Pozdrawiam
Adam
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach