Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 3001
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Mężczyzna
Wygląda prawie kompletny,bagażnik jest z modeli 61-62,jak mogę coś doradzić to spróbuj go na początek uruchomić i wtedy wiadomo będzie, co ewentualnie jeszcze należy wykonać-no i wtedy do roboty!!!!!
Wygląda nie źle, rdza chyba powierzchniowa, w miarę kompletny ładna baza do odrestałrowania, choć jeśli go zrobisz na cacy pewnie przyjdzie czas na kolejnego.....
Bierz się do roboty
Myślę, że z Waszą pomocą i swoimi siłami uda mi się go odrestaurować. Tylny wahacz i przedni błotnik mam już w podkładzie. Także robota małymi krokami idzie do przodu
Pozdrawiam
- Wysłany: Pon 22:44, 04 Sty 2010
dropio ******
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 3001
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Mężczyzna
Rzeczywiście,rezerwy finansowe,jak stwierdził Krzysztof są niebędne,ale;wykonując w zdecydowanej większości samemu większość prac/pomijam tu spawanie,piaskowanie, chromy-potrzeba narzędzi specjalistycznych/ bardzo łatwo poznać te prace.wiadomo iż początki są trudne,lecz własnoręcznie wykonana praca da w każdym przypadku największą satysfakcję,i pozwoli wydać zgromadzone fundusze na niezbędne materiały i części zamienne potrzebne do renowacji.
Praca własna jest najważniejsza, bo z niej płynie pełnia satysfakcji z wykonanego dzieła - nikt Tobie za to w pełni nie zapłaci. Wszyscy co się zajmują taką robotą, głównie robią ją dla własnej satysfakcji - rynek tego nie docenia albo nie ma takich możliwości (mam na myśli Allegro) - nie spotkałem dobrze zrobionego Simka na Allegro ale nie tylko tam. Są bardzo ładne egzemplarze np.Piotra, ale ich nie można kupić. W związku z tym trzeba sobie samemu wyprodukować. Dlatego życzę wytrwałości i marzenia staną się rzeczywistością.
POZDRAWIAM,
- Wysłany: Wto 7:26, 05 Sty 2010
MLYNEK ******
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
BARDZOO ŁADNY MATERIAŁ WYJŚCIOWY
widać po siedzeniu ,bagażniku że nie skatowany jak to bywa
powodzenia w odrestaurowaniu
pozDDRawiam
- Wysłany: Wto 9:33, 05 Sty 2010
piterson ******
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
Noo, ogolnie dobrze się zapowiada
Jedynie ta zdjęta świeca z głowicy ... oby przez Ciebie na nie kiedyś tam.
Tymniemniej dobry materiał ... życzę owocnej pracy
ps ... Paweł ponadto wyciągane z "szop" nieczęsto mają osłony silnika.
To daje szansę, że silnik pracował do końca
Niestety świecy nie było wkręconej. Ale po nalaniu ropy i pozostawieniu na parę dni tłok ruszył bez problemu. Silnik muszę rozebrać na części pierwsze, ponieważ chcę mieć wszystko sprawdzone i dla swojego spokoju ducha, że to zrobiłem. Dopiero po remoncie silnika będę próbował go uruchomić. W takim stanie jak teraz jest mogłoby się to dla niego źle skończyć. Z zawodu jestem mechanikiem samochodowym, miałem sporo praktyki w lakierowaniu. Piaskowanie będę miał za przysłowiową flaszkę. Pomimo tego jestem przygotowany na koszty. Przy remontach zabytków nigdy nie wiadomo co jeszcze wyskoczy podczas prac...
Pozdrawiam
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach